3 czerwca 2013

Łukasz Simlat tłumaczy, dlaczego kino jest narkotykiem.

"Coś, co daje mi energię i uskrzydla mnie na następnych parę lat" - tak Łukasz Simlat opisuje ważne momenty w kinie. Może to być kilkuminutowy fragment, lub nawet jedna scena.
Zobaczcie całą wypowiedź Łukasza Simlata - o tym, co dla niego jest w kinie ważne i kiedy się z nim zetknął po raz pierwszy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz